Niechciany w Pogoni Szczecin Luka Zahović zwieńczył zabrzańskie męki Portowców. Zgodnie z tradycją Duma Pomorza przegrała w Zabrzu. Szczecinianie już w pierwszej akcji spotkania mogli stracić gola. Podanie z głębi pola otrzymał Lukáš Ambros, który płaskim strzałem nieznacznie chybił celu. Goście wydostali się z przewagi Górnika po kwadransie. Zza pola karnego strzelił Kacper Łukasiak. Piłka przeleciała tuż obok słupka.
W 18. minucie piękny rajd poprowadził Vahan Bichakhchyan. Pomocnik Pogoni zwieńczył wszystko świetnym uderzeniem, jednak znów minęło ono nieznacznie bramkę. Tuż przed przerwą szczecinian chciał zaskoczyć Lukas Podolski. Snajper Górnika wpadł w pole karne Pogoni, ale jego strzał choć oddany lewą nogą był za słaby.
W 49. minucie Górnik mógł objąć prowadzenie. Piłka dotarła do Lukáša Ambrosa, który uderzył prosto w bramkarza Pogoni. Odpowiedź Portowców to próba Vahana Bichakhchyana. Niestety zablokowanego w ostatniej chwili przez Erika Janžę. Kolejne nieliczne okazje z obu stron nie zmieniły wyniku meczu. W 83. minucie byłego trenera uciszył wprowadzony chwilę wcześniej Luka Zahovič. Słoweniec efektownym lobem nad Valentinem Cojocaru dał Górnikowi cenne trzy punkty.
źródło: własne
|
|