Turecki zespół Aliaga Petkimspor pewnie pokonał wicemistrzów ORLEN Basket Ligi, King Szczecin 85:70 w rozgrywkach Koszykarskiej Ligi Mistrzów.
Rywale rewelacyjnie weszli w to spotkanie - Jaime Echenique trafiał spod kosza, a jego zespół prowadził 0:12! Dopiero po trzech minutach przerwał to rzutem z dystansu James Woodard. Zespół z Turcji świetnie prezentował się w ataku, a po trójce Brysona Williamsa prowadził nawet 20 punktami. Po 10 minutach było 16:34. W drugiej kwarcie tempo meczu już nie było takie wysokie, ale to Aliaga Petkimspor kontrolował wydarzenia na parkiecie - szczecinianie mieli spore problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych.
Sytuację starał się poprawiać Przemysław Żołnierewicz, ale to było zdecydowanie za mało. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 27:52.
W trzecią kwartę gospodarze weszli z nową energią - zaczęli od serii 9:0 i po trójkach Tony’ego Meiera, Andrzeja Mazurczaka i Przemysława Żołnierewicza zmniejszyli straty. Rywale ciągle byli jednak zdecydowanie lepsi, a ich prowadzenie nie było zagrożone. Dzięki trójce Breeina Tyree po 30 minutach było 48:68. W kolejnej części spotkania Petkimspor nadal kontrolował sytuację na parkiecie. Pojedyncze zrywy Żołnierewicza sprawiały jednak, że gra całego zespołu trenera Arkadiusza Miłoszewskiego wyglądała lepiej. Tak dużej straty do Petkimsporu szczecinianie nie byli jednak w stanie odrobić. Ostatecznie przyjezdni zwyciężyli 85:70. King Szczecin - Aliaga Petkimspor 70:85 (16:34, 11:18, 22:16, 21:17) King: Żołnierewicz 19, Nicholson 15, Brown 9, Mazurczak 8, Woodard 8, Meier 6, Dziewa 5, Myers 0, Wójcik 0, Kostrzewski 0 Petkimspor: Van Beck 19, Russell 13, Echenique 12, Wright 9, Tyree 9, Sav 8, Aldridge 8, Williams 7, Kuntker 0
źródło: plk.pl
|
|