Siatkarki SSPS Piasta Szczecin udanie zaprezentowały się przed szczecińską publicznością wygrywając z PPTS II Piła 3:0(25:17; 25:22; 25:13). Było to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w ramach rozgrywek drugiej ligi.
Mecz rozpoczął się od dwóch świetnych akcji kapitana szczecińskiego zespołu Karoliny Kijany. Najpierw skuteczny atak z lewego skrzydła, a chwilę później pojedyńczy blok na atakującej PPTS-u dał Piastowi prowadzenie. Przyjezdne jednak szybko doprowadziły do remisu i toczyły wyrównaną walkę do stanu 5:5. Przełomowa okazała się długa akcja, z której zwycięsko wyszły podopieczne Tomasza Kławsiucia po bardzo dobrym ataku Ady Król. Wtedy na zagrywce pojawiła się Justyna Pawlak, której świetne serwisy pozwoliły odskoczyć na 12:5. Szczecinianki kontrolując przebieg seta wygrały do 17.

Na to wydarzenie kibice szczecińskiej żeńskiej siatkówki czekali wiele miesięcy. Piast w końcu zagra ligowe spotkanie we własnej hali, a jego przeciwnikiem będzie zespół PTPS-u II Piła.
Wierni fani SSPS-u, czyli nowego wcielenia Piasta, byli już świadkami poczynań szczecińskich siatkarek na parkietach II ligi, które dwa pierwsze mecze rozegrały na wyjeździe. Najpierw w Bydgoszczy uległy 0:3, a tydzień później w Słupsku 2:3, chociaż losy tego właśnie spotkania można było przechylić na własną korzyść. Nie udało się wtedy, musi udać się teraz. Piast ma spore szanse na wygraną, bo nie dość, że zagra przed własną publicznością to, jak twierdzi szkoleniowiec Tomasz Kławsiuć, z meczu na mecz jego podopieczne spisują się co raz lepiej. W składzie szczecińskiej ekipy jest też więcej bardziej doświadczonych zawodniczek, które mogą zadecydować o losach pojedynku w jego najważniejszych momentach, tym bardziej, że Piła wydaje się zespołem będącym jak najbardziej w zasięgu szczecinianek. Przypomnijmy, że przyjezdne już raz w tym sezonie przegrały goszcząc w naszym województwie z RSMS-em Police 2:3. O tym, czy lepiej spiszą się w pojedynku z Piastem przekonamy się już jutro. Początek meczu o godzinie 18.00.

Przed nami trzecia kolejka siatkarskiej drugiej ligi kobiet. Zarówno RSMS Police jak i Piast Szczecin grają swoje spotkania we własnej hali. Zapraszamy do dodawania własnych relacji i fotorelacji, oraz oczywiście do komentarzy. Najlepsze relacje ukażą się także również jako newsy.

Przypominamy o konkursie MN Sport Typer. Typując spotkania w II lidze kobiet możesz wygrać atrakcyjne nagrody o wartości 1000 zł lub sprzęt piłkarski. Typuj i zwyciężaj!
Sponsorem konkursu jest salon piłkarski MN Sport mieszczący się w Szczecinie przy ul. Piłsudskiego 19, w którego ofercie znajduje się szeroka gama sprzętu do piłki nożnej i innych dyscyplin dla dorosłych i dla dzieci.

II liga kobiet 2010/11

Jedynka Aleksandrów Łódzki okazała się zbyt silnym rywalem dla policzanek z RSMS-u. W drugim ligowym pojedynku nowego sezonu podopieczne Jerzego Taczały przegrały w trzech setach.
Młode siatkarki z Polic mogły spodziewać się wiele cięższego oporu z drugiej strony siatki jak chociażby tydzień w meczu przeciwko Pile. Jedynka to przecież mocna ekipa, szczególnie we własnej hali, a przed spotkaniem z RMRS-em miała już na swoim koncie trzy oczka. Na parkiecie te przewidywania sprawdziły się, bo gospodynie dominowały i zasłużenie wygrały. RSMS najgorzej spisał się w trzeciej partii, w której uległ do 12. Po tym spotkaniu policzanki spadły w ligowej tabeli na siódme miejsce, a tuż za nimi z dorobkiem jednego punktu plasuje się ich rywal zza miedzy.

Jedynka Aleksandrów Łódzki - RSMS Police 3:0 (25:21, 25:19, 25:12)

Zwyciężyć we wczorajszym, drugim już w tym sezonie ligowym meczu, nie udało się, ale siatkarki Piasta do Szczecina bez niczego nie wróciły.
Pojedynek z Czarnymi w Słupsku miał przynieść jakąkolwiek zdobycz po nieudanym początku sezonu sprzed tygodnia. Udało się, szczecinianki wyrwały jeden punkt, a mogło być jeszcze lepiej, bo bardzo dobrze rozpoczęły spotkanie od zwycięstwa w pierwszym secie. Miały też swoje szanse w trzeciej, trochę pechowo przegranej partii do 24. Mogliśmy pokusić się o wygraną bo mieliśmy w górze piłkę setową w trzeciej części gry. Niestety tak się nie stało, ale myślę, że najważniejszy jest widoczny progres i to mnie cieszy - mówił tuż po spotkaniu szkoleniowiec Tomasz Kławsiuć. Piast tego dnia dobrze zaprezentował się w odbiorze, nieco gorzej było już z rozegraniem. Ostatecznie szczecinianki poległy 2:3 po przegranej w tie-breaku do 11. Kolejna ligowa potyczka Piasta będzie mieć miejsce już w Szczecinie w najbliższy weekend.

W Policach od kilku lat prężnie funkcjonuje tamtejsza Regionalna Szkoła Mistrzostwa Sportowego, której statutowym celem jest profesjonalne szkolenie młodych adeptek siatkówki z regionu, ale nie tylko. Ich flagowy zespół pod taką nazwą już trzeci sezon gra na poziomie drugiej ligi. W pierwszym meczu rozgrywek 2010/2011 RSMS znów pozytywnie zaskoczył swoich trenerów oraz kibiców, mimo, że zaszły w nim spore zmiany. O tym oraz współpracy z innymi klubami w wymiarze lokalnym opowiada Zenon Zatyracz, jeden z trzech szkoleniowców klubu.

Pierwszy set nowego sezonu RSMS rozegrał wręcz koncertowo oddając rywalkom z Piły zaledwie jeden punkt. Czy w swojej trenerskiej karierze pamięta Pan podobny rezultat?
- Muszę przyznać, że nie pamiętam takiego wyniku. Nasze zawodniczki wykorzystały nie tylko kapitalną zagrywkę, ale również wyprowadzały bardzo dobre kontrataki. Wbrew pozorom musiały się namęczyć, by wygrać i to cieszy, bo pokazały się z dobrej strony w każdym elemencie gry tej partii.

Klub kibica 'NASZ PIAST' organizuje kolejne spotkanie kibiców zainteresowanych sprawami klubu Piast Szczecin. Spotkanie odbędzie się we wtorek (28.09) o godzinie 18.00 w hali SDS przy ul. Wąskiej 16.
Organizujemy również wyjazd na mecz z Akademią Słupsk w najbliższą sobotę. Nie ukrywamy, że liczymy na głośny doping fanów w sobotnim meczu. Wyjazd planujemy na sobotę w okolicach godziny 11.00. Przejazd w obie strony wynosi 55 zł. Ilość miejsc ograniczona, więc prosimy o szybkie zapisywanie się na wyjazd. Więcej szczegółów można się dowiedzieć na jutrzejszym spotkaniu, pisząc na 'stowarzyszeniowy' e-mail: piast-szczecin@wp.pl oraz na numer Gadu-Gadu: 28094705.

Wszystkich serdecznie zapraszamy na jutrzejsze spotkanie oraz na sobotni mecz w Słupsku!

Niesamowity początek nowego sezonu w II lidze zanotowały siatkarki RSMS-u Police, które wczoraj wygrały z PTPS-em II Piła 3:2. Same zwycięstwo szczególnym wyczynem nie jest, bo przecież policzanki zawsze z tym rywalem wygrywały we własnej hali, ale przebieg meczu, a szczególnie pierwszego seta był wyjątkowy.
Najstarsi kibice siatkówki w Policach i nie tylko mogą mieć problemy z przypomnieniem sobie wyniku 25:1 na jakimkolwiek poziomie, a tak właśnie zakończył się premierowy set sobotniego pojedynku RSMS-u z Piłą. Można by sądzić, że partia wyglądała wyjątkowo sennie, bo jak w innym wypadku mógł paść taki rezultat? Jak się okazuje, rywalki mimo ugrania tylko jednego oczka wcale nie były jednak statystkami w tej odsłonie spotkania. Odbiór miały faktycznie nie najlepszy, ale te braki starały się nadrobić w kolejnych podbiciach i bardzo często groźnie kontratakowały. RSMS musiał więc napocić się w obronie i sam kontratakować, co też skutecznie czynił. Nasze zawodniczki znakomicie spisały się w obronie i ataku. To co zaprezentowały w tym secie to mistrzostwo świata - komplementował Zenon Zatyracz, jeden z polickich szkoleniowców.